Pancerny silnik?
W motoryzacji co jakiś czas pojawiają się rozwiązania, które gromadzą ku sobie rzeszę wyznawców. Niewątpliwie swoje złote czasy i przysłowiowe “pięć minut” miał silnik 1.9 TDI, uchodzący jako dobrze zaprojektowana i trwała jednostka. Nic niestety nie trwa wiecznie, o czym przekonał się nasz stały klient.
▪ Samochód wpadł w tryb awaryjny – utrata mocy, |
▪ Duże wycieki oleju przez prowadnicę bagnetu, |
▪ Po odkręceniu korka wlewu oleju wydostają się spaliny. |
Samochód: | AUDI A4 (8E2, B6) |
Wersja silnikowa: | 1.9 TDI 130KM |
Rok produkcji: | 2003 |
▪ Diagnoza: pęknięty tłok na 2 cylindrze. Konieczny remont bądź wymiana silnika. |
Samochód odmówił całkowitego posłuszeństwa i konieczny był transport lawetą do naszego oddziału w Zabrzu. Po wjeździe stanowiskowym i wstępnych oględzinach nasz mechanik nie miał żadnych złudzeń. Silnik pracował bardzo głośno, a w układzie korbowodowym kotłowały się spaliny. Rozpoczęliśmy demontaż głowicy.
Wstępna rozbiórka nie obnażyła problemów, które tłumaczyłyby fatalną pracę silnika i spaliny w układzie olejowym. Głowica nosiła ślady dużego zużycia, a wałek rozrządu kwalifikował się do wymiany, problem leżał jednak niżej.
W przypadku pomiarów zużycia elementów silnika nieoceniona jest pomoc firm zewnętrznych zajmujących się ich obróbką. Często o usterce decydują setne milimetra, które są konsekwencją liniowej eksploatacji idącej w parze z przebiegiem samochodu. W przypadku omawianego Audi przyczyna jednak okazała się być widoczna gołym okiem.
Zdecydowanie najtrudniejszym etapem całej naprawy było znalezienie silnika w dobrym stanie technicznym. Tych konkretnych jednostek jest zwyczajnie mało i na ogół są dostępne tylko w stacjach demontażu pojazdów.
Używany silnik czy remont uszkodzonego?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony rynek wtórny jest pełen używanych jednostek, z drugiej tylko naprawa daje pewność długiej eksploatacji i gwarancji na wykonaną naprawę. Często eliminacja usterki nie jest diametralnie droższa od zakupu używanego silnika.
Niestety w obu przypadkach konieczne będą dodatkowe czynności, jak wymiana rozrządu czy uszczelniaczy, do których dostęp byłby utrudniony w momencie zamontowania silnika. Między innymi dlatego powstał nasz system RAT 0%, który pozwala rozłożyć cały rachunek na niską i wygodną kwotę bez dodatkowych opłat.